Polska może obniżyć emisje o 53 procent!

 

Celem przygotowanego przez ekspertów Instytutu Badań Strukturalnych raportu była ocena gospodarczych konsekwencji zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych w Polsce. Z raportu wynika, że taka redukcja jest możliwa pod warunkiem zastosowania przez państwo pełnego instrumentarium polityki klimatycznej. Oznacza to potrzebę modernizacji energetyki na mniej węglową poprzez zwiększenie wykorzystania odnawialnych źródeł energii, a także wykorzystania mało emisyjnych technologii zmniejszających energochłonność gospodarstw domowych i całej gospodarki, głównie przez lepszą izolację cieplną budynków istniejących i nowobudowanych. Ważne będzie również wprowadzenie kontroli wzrostu emisji w transporcie. Autorzy raportu podkreślają również potrzebę wykorzystania podatku węglowego lub jego ekonomicznego ekwiwalentu w celu stworzenia mechanizmów bodźców cenowych do zmniejszania emisyjności. Tak znacząca redukcja emisji z pewnością nie będzie dla naszego kraju procesem łatwym, ale jest to wyzwanie, które warto podjąć, kierując tym samym gospodarkę w stronę nowoczesnej, opartej na innowacji ścieżki rozwoju – mówi Monika Marks z WWF Polska. – Okazuje się, że unijne zobowiązania redukcyjne, zawarte w pakiecie energetyczno-klimatycznym, tak powszechnie w Polsce krytykowanym, nie tylko nie są zabójcze dla polskiej gospodarki, ale wręcz możliwe do realizacji na wyższym niż przyjęty dotąd poziomie ambicji. Z raportu wynika również, że inwestycja w energetykę jądrową nie jest wcale warunkiem koniecznym dla osiągnięcia niezbędnej redukcji. Proponowane działania wymagają preferowania przez państwo odpowiedniej – niskoemisyjnej – ścieżki rozwoju technologicznego w sektorze energetycznym, w tym także gotowości do rekompensowania firmom z tego sektora ponoszonych kosztów ponadstandardowych wydatków inwestycyjnych w droższe, niskowęglowe technologie. Po drugie, znaczne, niewykorzystane rezerwy ekologiczne i ekonomiczne tkwią w efektywności wykorzystania zasobów przez gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa. Dotyczy to zwłaszcza efektywności energetycznej i paliwowej, której ważnym źródłem mogą być termomodernizacje nieruchomości prywatnych i komercyjnych.

Realistyczny scenariusz ich realizacji łącznie z wdrożeniem technologii oszczędzających energię lub paliwa na poziomie urządzeń domowych, oświetlenia i linii produkcyjnych pozwala osiągnąć redukcje emisji w pełni porównywalne co do skali z konsekwencjami ambitnego planu inwestycyjnego w energetyce. Trzecim ważnym obszarem gospodarki, w którym innowacje technologiczne mogą potencjalnie zwiększyć efektywność działalności ekonomicznej przy jednoczesnym pozytywnym wkładzie do polityki klimatycznej, jest transport. Ten cel można osiągnąć dzięki stopniowej modernizacji floty samochodowej i ciężarowej.

Niezbędnym elementem ambitnej polityki klimatycznej powinno być wprowadzenie podatku węglowego, opłat za emisje, zwłaszcza w energetyce. Umiejętne przeznaczanie przychodów z podatku węglowego na zieloną reformę podatkową i finansowanie korzystnych dla gospodarki inwestycji klimatycznych, zwłaszcza w obszarze innowacji, efektywności energetycznej i paliwowej, jest kluczem do spełnienia ambitnych celów redukcyjnych w perspektywie roku 2030. Należy też podkreślić, że opóźnianie kluczowych inwestycji w niskoemisyjną gospodarkę – przede wszystkim w energetyce – silnie obniży potencjał redukcji emisji a w długim okresie zwiąże Polskę z wysokoemisyjną infrastrukturą wpływającą negatywnie na konkurencyjność gospodarki.

Jeśli chcemy powstrzymać wzrost globalnej temperatury na krytycznym poziomie 2°C powyżej czasów przed przemysłowych kraje rozwinięte powinny podjąć wyzwanie ograniczenia emisji o przynajmniej 80% do roku 2050 – podsumowuje Marks. - Polska ma już dziś szansę działać na rzecz niskoemisyjnej przyszłości

Źródło: Organizacja Ekologiczna WWF, www.wwf.pl, fot. sxc.hu

Redukcja emisji gazów cieplarnianych aż o 53 procent w stosunku do poziomu z roku 1990 przez Polskę do 2030 roku jest możliwa – wynika z raportu „Niskoemisyjne dylematy..."